20.11.2010 17:20
Jak to się zaczęło..
Cóż... moja historia z motorami zaczęła się już jakiś czas temu.. Chociaż wstyd mi się przyznać to było to przez chłopaka...Heh.. głupie zauroczenie ;) Faceta na dzień dzisiejszy nienawidze jednak pasja pozostała.. i za to będę mu chyba dziękować do końca życia ;)
Nadal nie mogę uwierzyć w to, że rodzice w końcu zgodzili się na moto. ;) Myślałam, że marzenia się nie spełniają...
Ja rozumiem, że się martwią, boją, chcą żebym była bezpieczna.. ale ja naprawde nie zamierzam szalec ;P Szkoda, że zapewnianie ich (głównie o posiadaniu rozumu ^^) i przekonywanie, że się nie zabije i dam rade zajęło mi aż tyle czasu. Nie wiem czemu, ale mając 17 lat pierwszy raz czuje się staro Tak jakby hm... mój czas już minął i na nauke i jeżdzenie było już troche za późno. Może to jakiś głupi stereotyp panujący w moich bliskich o wczesnym zakładaniu rodzin? ;D Nie wiem.. W każdym bądz razie narazie sobie tego nie wyobrażam i mam zamiar kożystać z życia ile tylko się da ;)
Denerwuje mnie tylko ich podjeście i brak akceptacji.. Co z tego, że jestem dziewczyną? Co z tego że zamiast zakupów wole iść pojeździć? Powinni się cieszyć, że spełniam marzenia,SWOJE marzenia i robie to co kocham. Wspierać i pomagać w ich realizacji. Tymczasem odnosze wrażenie, że nie raz mają mnie w dupie i uważają że jest mi to niepotrzebne, że inne dziewczyny się tym nie zajmują. Soryy, że trafiła im się "inna" córka. ;]
Kurde chyba nie do końca chciałam się rozpisywać o moich rodzicach.. no trudno ;D
Komentarze : 13
Zdjęcie to tak tylko chwilowo bo nie miałam co ;P
już nie dlugo postaam się zmienic ;)
Robert ja też chodzę na tech. Mechatronik;)
tylko częściej używam 1TM:D
Pozdrawiam!!!
Ale zdjecie z motogena na czołówke wrzucać to afera, mimo tego że fajnie piszesz i blog szykuje sie ciekawy :)
Heh... ^^ widze, że nie tylko ja mam takie problemy ;))
ja wiem, że oni by chcieli, żebym była małą grzeczną dziewczynką... no ale coś nie wyszło ;D no i po kimś musze to mieć ;]
tak więc nie zamierzam sie załamywać i dalej uczyć sie jeździć ;P
szeroookości! ;)
oj no ja to wiem, ale sam fakt chęci posiadania dwuśladu się liczył.. na skuter się nie zgodzili, na moto tymbardziej by się nie zgodzili. A mnie motocykle zaczęły jarać dopiero niedawno.
Ja kiedyś chciałem.. o zgrozo... skuter, i byłem zły, że nie chcieli mi kupić, a miałem 15lat.. po 2-3latach zrozumiałem dlaczego.. dzisiaj, mając lat 20 moi rodzice nie mogli zrobić nic, poza zaakceptowaniem mojej decyzji o robieniu kat. A Tato jeździł, więc wie co to za frajda, a mama jest świadoma tego, że i tak nie może mi zabronić. Będąc dzieckiem rodziców należy słuchać. Będąc dorosłym trzeba ich zrozumieć.
Oj tak, z rodzicami chyba zawsze są problemy, jeśli chodzi o motocykle, u mnie nie było tak źle, może dlatego że chciałem kupić motorower, ciekawe co powiedzą na motocykl za kilka lat, ale jakoś to będzie.
PS. Adi u mnie było podobnie, z tą różnicą że chodzę do 1 klasy tech. Mechatronicznego :)
Też przez to kiedyś przechodziłem, a teraz tak zbajerowałem mamuśkę, że chce być wożona jako pasażerka, sama pokazuje mi które motocykle jej się podobają i do czego się dorzuci ;) Jak tak dalej pójdzie to zrobi sobie na stare lata prawko i będzie "tankować motór na stacji Statoil" - niczym ta starsza Pani z reklamy hehehe :D. http://www.youtube.com/watch?v=wy2n0z6lf6I hehehe, powodzenia ;)
Ahhhh ta młodzież ... Wieczna wojna z rodzicami ;) Postaraj się też spojrzeć z ich strony, będzie Ci łatwiej. Co nie znaczy, że masz się z nimi zgadzać. Po prostu zrozumieć i zaakceptować ich punkt widzenia :)
co do rodzicow, to moi dopiero zaakceptowali pomysl motocykla jak zaczalem robic prawko, a do tego czasu to ciosali mi kolki na glowie, a teraz nawet po wypadku juz nie przeciwstawiaja sie :D, wiec nos do góry mała. a po drugie fajnie ze kolejna laska jezdzi :D
hmm... u mnie było podobnie najpierw nie chcieli się zgodzić żebym coś kupił a później już nic nie mówili;)
jestem młody bo chodzę do szkoły średniej dokładniej 1 tech. Mechanik:D
ale już mam sporo km nabite i cały czas na liczniku pojawia się więcej, coraz bardziej kocham moto:D
Zaakceptują Cię tylko trzeba czasu jak na wszystko:)
A tymczasem Szerokości i Pozdrawiam!!
Hej u mnie to było troche inaczej i rodzice też ciągle tak gadali..... a latałem tylko skuterami. I wiesz co jak zdawałem prawko na A też ciągle im nie pasowało..... A jak kupiłem Fazera to już nic nie mówią i jest ok tak więc szlifuj umiejętności.... Pozdrawiam!!!!!
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)
- Wszystko inne (1)